Forum ..::SexZone::.. Strona Główna


..::SexZone::..
Wracamy po długiej przerwie...
Odpowiedz do tematu
Nastolatki cz45
aln
Moderator
Moderator


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Wakacje zapowiadały się okresem dwumiesięcznej nudy. Rudnicka tak jak zapowiedziała postawiła mi na koniec roku pałę z matmy, więc we wrześniu znów będę w szóstej klasie. Wali mnie to, starzy przynajmniej mieli pretekst, żeby nigdzie nie wysyłać mnie na wakacje. Tak jak gdybym zdała to wysłaliby mnie też w cztery diabły. Okazało się, że Jolka, moja najlepsza koleżanka jedzie na dwa miesiące do babci. Nie to, żeby chciała starzy ją wywożą, żeby nie nudziła się w mieście. Tak naprawdę boją się, żeby czegoś nie zmajstrowała, bo spotyka się już drugi miesiąc z Januszem, a jest tylko rok starsza ode mnie Janusz też nie wiele starszy skończył w tym roku podstawówkę, ale Jolki starym nie pasuje, że Janusza matka i ojciec piją, a on robi całe dni, co chce. Tak jakby Jola była świętą. Wszyscy na podwórku wiedzą, że nie jest dziewicą i że pieprzyła się już z większością chłopaków z naszej paczki. W paczce jest nas ośmioro. Ja, czyli Kaśka mam 13 lat, Jolka 14, Agnieszka 12 (po wakacjach będziemy w jednej klasie). Reszta to chłopacy: Janusz 15 lat, Marek 14 (brat Agnieszki), Kamil 14, Robert 14 i 13 letni Patryk( chodził ze mną do klasy).
Wszystko się zaczęło dwa tygodnie temu jak mieliśmy zakończenie roku szkolnego. Rodzice Marka i Agnieszki mają działkę z domkiem, blisko naszego osiedla. Dostaliśmy od nich zgodę, żeby zrobić sobie ognisko. Z przekonaniem starych nie było problemu. Chłopacy nakupili piwa, my skołowałyśmy żarcie. Zapowiadała się ciekawa impra. Około siódmej wieczorem poleźliśmy na działkę. Jest ona o tyle fajnie położona, że podchodzi z jednej strony pod las, a z drugiej obrasta ją żywopłot. Nikt więc nam nie przeszkadzał. Ojciec Marka wszystko nam już przygotował. Mieliśmy drewno na ognisko. Z domu przynieśliśmy sobie materace i śpiwory. Mogliśmy spać w domku. Zaczęło się ciekawie już na samym początku. Święta Agnieszka złapała za piwo. Do tej pory młoda, bo tak na nią wołaliśmy nawet nie chciała umoczyć ust. Janusz rozpalił ogień, zaczęliśmy smażyć kiełbaski. W ruch poszły butelki. Koło dziewiątej mieliśmy nieźle w czubie. Niestety zaczęło padać. Przenieśliśmy się do domku. Włączyliśmy muzykę i imprezowaliśmy dalej. Gdzieś koło 11-tej Jolka z Januszem zaczęli się coraz bardziej migdalić. Janusz był najstarszy a nas wszystkich, ma około 170 cm wzrostu, ciemne włosy. Jest ładnie zbudowany. Jolka jest tylko trochę niższa od niego, za to chuda i ma cycki mniejsze od moich. Kiedy poleciała z głośnika Jolka, Jolka pamiętasz Janusz złapał ją za rękę i pociągnął do pokoju obok. Stwierdziliśmy, że teraz zacznie się jazda. Przez okno z tarasu widzieliśmy jak Janusz zadarł Jolce sukienkę, ściągnął majtki i z impetem zaczął posuwać ją od tyłu. Jolka bujała się miarowo. Janusz zaplątał się w spodnie opuszczone do kostek. Przewrócili się na łóżko, a on dalej rżnął ją leżąc z a nią z boku.
- Ta Jolka naprawdę jest głupia. Nawet nie używają kondomów. - odezwał się Marek.
Kątem oka widziałam, że za chwilę rozsadzi mu rozporek przy dzinsach. Nerwowo poprawiał spodnie co chwilę, był czerwony jak burak. W ogóle to jest całkiem przystojny. Minimalnie niższy od Janusza, szczupły blondynek o delikatnych rysach. I całkiem nieźle tańczy. Sama czułam się dziwnie. Było mi gorąco i nie mogłam zebrać myśli. Czułam mrowienie w całym ciele i to, że swędzi mnie cipka. Wiedziałam, że cała się klei. Sama nie byłam zaawansowana w tych zabawach tak jak Jolka, ale czasami bawiłam się sama. Owszem chłopacy czasami próbowali mnie obmacywać, ale na tym się kończyło. Agnieszka była całkiem pijana i nie bardzo wiedziała, co się dzieje. Marek powiedział, że ma ją w dupie i nie będzie się nią zajmował. Kamil, Robert i Patryk jakby czekali na te słowa. Stwierdzili, że położą Agę spać. Mieliśmy na górze rozłożone karimaty i śpiwory. Kiedy ją zaprowadzili do pokoju była już kompletna dętka. W gruncie rzeczy wyglądała na więcej niż dwanaście lat. Miała około 160 cm wzrostu całkiem spore cycki, blond ( po Marku) włosy do ramion. Patryk położył Agę na karimacie i wybiegł do łazienki. Te widoki działały na niego zbyt silnie, spuścił się w spodnie, zanim zaczęła się prawdziwa zabawa. Opuścił dres i bokserki do kolan i zaczął się delikatnie onanizować, wycierając do sucha ręcznikiem. Tymczasem Kamil i Robert postanowili wykorzystać niedyspozycję Agi. Robert zdjął jej tenisówki i skarpetki, powoli rozpiął pasek od spodni i odpiął guziczki rozporka. Wsunął rękę pod gumkę majtek. Jej cipka była ciepła i ledwie porośnięta. Robert miał tę przewagę nad Kamilem, iż miał już za sobą numerek z Jolką, ostrożnie zsunął Adze obcisłe dżinsy. Tymczasem Kamil podwinął czerwoną podkoszulkę i zaczął namiętnie ssać brodawki Agi. Dwie białomleczne półkule łagodnie rozlewały się, gdy małą leżała na plecach. Robert jednym ruchem ściągnął majtki dziewczyny do kostek. Zsunął swoje dresy i majtki, nawet nie zdjął butów i koszulki. Złapał Agnieszkę za półdupki i podciągnął ją do siebie. Zarzucił sobie jej nogi na ramiona. Palcami rozszerzył cipkę i przystawił kutasa. Zaczął napierać Aga cicho jęczała. Po chwili wszedł w nią cały. Zaczął szybko posuwać. Gdzieś po dwóch minutach było po wszystkim. Wyjął chuja i rozlał spermę wymieszaną z krwią na brzuchu dziewczyny. Położył się z boku i ciężko oddychał. Kamil nie mógł już wytrzymać. Rozebrał się do naga. Obrócił Agę na brzuch. Złapał ją w pasie. Robert przytrzymywał ją z przodu. Kamil energicznie w nią wszedł od tyłu, trzy ruchy i było po wszystkim. Wystrzelił całą zawartość w ciasną i ciepłą cipkę Agi. Nie zajdzie, powiedział do Roberta, za młoda. Z łazienki wyszedł Patryk. On także chciał spróbować jak smakuje dziewczyna. Ponownie opuścił dres. Chłopacy obrócili młodą z powrotem na plecy. Robert trzymał Adze głowę, Kamil rozciągnął nogi. Patryk położył się na nią i wszedł do środka. Kamil zarzucił nogi dziewczyny na plecy chłopaka. Młody był w siódmym niebie. Stękał i dyszał cicho. Po kilkunastu ruchach jej wnętrzu był ugotowany. Takiego morza spermy nie wystrzelił chyba nigdy w życiu.
Zostałam sama z Markiem nie bardzo wiedząc co robić. Byłam podniecona tym co widziałam, ale jednocześnie bałam się. Marek dalej był czerwony, ale zbyt nieśmiały, aby coś zrobić. Rzucił propozycję, abyśmy poszli się przejść, trochę gadaliśmy o muzyce, trochę o reszcie znajomych. znajomych pewnym momencie Marek złapał mnie mocniej za rękę i przyciągnął do siebie. Poczułam jego gorące usta na swoich zaczął mnie namiętnie całować. Zapytał się mnie czy chcę z nim chodzić. Powiedziałam, że tak. Wszystko wokół mnie wirowało. Wtem rozległ się trzask pioruna i lunął deszcz. Za nim wróciliśmy do domku minęła chwila. Byliśmy zmoczeni do suchej nitki. Przechodząc przez taras, w świetle nocnej lampki widać było śpiących nago Janusza i Jolkę. Czułam instynktownie, że jeszcze coś się wydarzy.
Po cichu weszliśmy na górę. Światło było zgaszone. W mroku widać było skłębione ciała Patryk spał przepasany nogami Agnieszki.
- No, nieźle się mała bawiła - zamruczał Marek. Idę się wysuszyć - powiedział i zniknął w łazience.
Ja tymczasem przygotowałam swoje posłanie. Poprawiłam skołtunioną karimatę i rozgrzebany śpiwór. Z łazienki wyszedł Marek. Zaczął sobie przygotowywać swoje legowisko obok mnie przy ścianie. Z lewej będzie on, z prawej spał Kamil. Spod śpiwora wystawała jego goła dupa. Poszłam do łazienki. Rozebrałam się do naga. Weszłam pod gorący prysznic. Błogość powoli obejmowała moje ciało. Mam około 160 cm wzrostu, jasną cerę i jasne blond włosy do ramion. Mam ponoć bardzo ładne piersi. Delikatnie gąbką masowałam sutki. Kiedy dotknęłam paluszkiem do nabrzmiałej muszelki, poczułam jaka jest wilgotna. Dość, stwierdziłam, zakręciłam wodę i wytarłam się do sucha. Założyłam koszulkę do spania i majtki. Celowo zabrałam, sama nie wiem czemu, najlepsze koronkowe, z resztą takie mam tylko jedne. Były mocno wycięte i ledwo zasłaniały moją cipkę. Po cichu wyszłam z łazienki i po omacku wsunęłam się pod śpiwór. śpiwór Z prawej strony dochodziło miarowe chrapanie.
- Śpisz? - usłyszałam pytanie Marka.
- Nie - odpowiedziałam.
Zaczęliśmy rozmawiać. Jest mi strasznie zimno powiedziałam po kilku minutach. Po chwili milczenia Marek zaproponował:
- Jak chcesz możemy wejść w jeden śpiwór, będzie nam cieplej.
Odsunęłam swój. Po woli wszedł do środka.
- Od razu cieplej - wyszeptałam, kiedy poczułam jego ciepłe nogi przy moich zlodowaciałych.
Przez chwilę leżeliśmy w milczeniu. Czułam tylko na szyi jego szybki oddech.
- Może wymasuję ci trochę nogi będzie cieplej - spytał nieśmiało.
Kiwnęłam głową na zgodę. Powoli zaczął gładzić moją nogę od kostki do łydki. Zaczęłam drżeć. Znów miałam to dziwne uczucie, kiedy patrzyliśmy jak pieprzy się Janusz z Jolką. Czułam, że cipka mi płonie. Marek powoli sunął ręką wyżej i wyżej. Delikatnie pieścił moje udo. Zaczęłam cichutko jęczeć. Przytulił się do mnie bliżej. Poczułam, jak bardzo twardy jest jego fiut. Bardzo się zmieszał, kiedy mnie nim ukuł.
- To nic - wyszeptałam cichutko.
I wsunęłam rękę pod jego koszulkę. Zaczęłam gładzić jego sutki. Były takie nabrzmiałe i twarde, choć dużo mniejsze od moich. Marek dobierał się do mnie coraz mocniej. Przesunął rękę z uda na moje pośladki. Wsunął ją pod gumkę majtek. Czułam, jak palcami ugniata poje półdupki. Powoli o tyłu zbliżał się do cipki. Kiedy jej dotknął opuszkami palców, myślałam, że oszaleję. Rozwarłam nieco uda, a on przesunął palce do przodu i zaczął ugniatać mój wzgórek. Rękę miał chyba całą mokrą od moich soków. Tymczasem przyssałam się do jego szyi i dyszałam, drapiąc go po klacie. Puścił moją cipkę i podciągnął koszulkę. Sutki miałam tak twarde, że aż mnie bolały. Delikatnie zaczął je ssać.
Ja tymczasem odchyliłam gumkę jego bokserek. Wychyliła się główka penisa. Delikatnie złapałam za skórką i zaczęłam ją głaskać. Marek ssał coraz szybciej. Przesunęłam dłoń niżej i dotknęłam jego krocza. Było porośnięte mocniej niż moje twardymi szorstki włosami. Delikatnie zaczęłam masować mu nabrzmiałe jądra. Usłyszałam tylko o ……Jezuuuuuu i poczułam, że coś ciepłego zalewa mi dłoń i pryska na odsłonięty brzuch mój i mojego kochanka. Marek położył się na plecach i głęboko oddychał.
- Dziękuje – wyszeptał.
Powoli obrócił się na bok. Zsunął do kolan moje majtki i zaczął całować wzgórek. Rękoma złapałam jego głowę i tarmosiłam jego włosy. Rozstawiłam szerzej nogi dotykając śpiwora Kamila. Marek językiem dotknął moich warg sromowych i zaczął je lizać. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Chyba zaczęłam charczeć. Przeżyłam potężny orgazm. Marek uniósł się na łokciach i położył się na mnie. Zaczęliśmy się całować. Jego męskość znów nabrzmiała. Instynktownie rozchyliłam nogi. Poczułam, że opiera się o wejście do pochwy. Objęłam go udami i złapałam za pośladki. Wszedł we mnie ostro. Poczułam mocne ukłucie i silne rozpieranie. Marek zaczął ostro przyśpieszać. Czułam całego jego członka. Po chwili czułam jak pulsuje. Spuścił się do środka i wtulił usta w me włosy. Było mi obojętne co się stanie czy zajdę w ciąże, czy ktoś nazwie mnie puszczalską. Marek zasnął będąc we mnie. Ja też zapadłam w sen nie wiedząc nawet kiedy.
Obudziłam się czując lekkie falowanie. Na dworze świtało, Marek znów mnie rżnął. Zaczęliśmy się całować. Po chwili obrócił mnie na bok, zaparłam się o ścianę, a on wszedł we mnie od tyłu. Jeszcze mocniej czułam jego kutasa. Zaczęłam jęczeć.
- Ciszej się pieprzcie - mruknął Kamil, kiedy akurat Marek spuszczał się we mnie kilkoma salwami.
Tak oto straciłam dziewictwo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nastolatki cz45
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu